Wirtualny Zaborów

Lucuś Pan

<dyskusja zaczęła się w dziale "sport", po zwycięstwie naszych karateków, forumowicze gratulują victorii...>
Uściskaj je mocno ode mnie Very Happy

w ogóle wszyscy się uściskajcie Smile

free hugs

Adam

Daniel, nie ściskaj!!!
Oskarżą Cię o Czyny i Zachowania wobec nieletnich, i tyle będziesz miał.

Mirass

Adamie bez podtekstów.
W gronie karateków Zaborowskich i ich sympatyków
nic takiego na pewno się nie zdarzy (chodzi oczywiście o oskarżenia).

Mirassss

Daniel

Daniel

dziękuję Mirasss!

bo co by nie było - gdy środki przekazu audio-wizualnego nie skutkują, to trzeba złapać za tę stopę i ją porządnie ustawić! Very Happy

Adam

Lucuś Pan

paranoja
w imię czego?

Adam

A bo ja wiem?
Ale jeżeli chcesz kogoś zniszczyć to wystarczy donos o molestowanie, zwłaszcza nieletnich - i kicha. Obecnie jest to skuteczniejsze nawet od donosu do skarbówki - za błędy w podatkach kominiarze nie wprasowują cię o szóstej rano w podłogę.

Lucuś Pan

Ludzie boją się cielesności? Ludzie boją się tego, że są ludźmi?

W szkole robię akcję "free hugs" Very Happy

ogólnie jesteśmy bardzo wylewni... czasami zdarzy mi się też przytulić jakiegoś chłopaka. Czasami sobie żartują kiedy przytulam dziewczyny "a mnie to tak nie witasz..." Very Happy

Są ludzie, którzy komentują... nazywali mnie pedałem, na co odpowiedziałem im uściskiem :>
Już troszkę zluzowali widząc, że nie przejmuję się ich komentarzami.

Wszystkiemu winny jest strach, o! Strach przed różnymi rzeczami... ale zawsze strach, obawa.

MartyniX_

Jej, jak to fajnie że u mnie w klasie w LO nie mieliśmy takich strachów i zahamowań. Popularna bya gra w "rękę zboczeńca". Gra się w to w kilak osób (optymalnie w 7- Cool

, a chodzi o to, że jedna osoba dotyka drugą osobę dowolną częścią ciała w dowolne miejsce (np łokciem w udo albo dłonią w plecy). Potem osoba dotknięta ma dotknąć kolejnej osoby itd. Żeby zaabwa była śmieszniejsza, najlepiej dotykać osób któe są możliwei najdalej i w ten sposób tworzy się pokręcone kombinacje rąk, nóg, głów i w ogóle ludzkich ciał Wink

w kulminacynjum momencie wszyscy się wywalają (jeśli gra sie na stojąco), bo trudno utrzymać równowagę w takich pogiętych pozycjach. Robiliśmy też "kanapki", czyli wybieraliśmy "ofiarę" na którą wszyscy się rzucali i kładli się na niej, tworząc piękny stosik z ludzi:] Generalnie kontakt fizyczny czy jakikolwiek inny z drugim człowiekiem był dla nas powodem do radości i zabawy, a nie do zdziwienia czy wstydu:)